Manusite.pl

Zdaniem Edwina van der Sara porażka w półfinale FA Cup właśnie z Manchesterem City czyni ją jeszcze trudniejszą do przyjęcia.

W dzisiejszym derbowym meczu na Wembley gol Yaya Touré dał zwycięstwo City i tym samym sprawił on, że van der Sar nie ma już szans dołożyć do swego dorobku medalu za triumf w FA Cup.

"Nigdy nie jest przyjemnie przegrywać mecz, ale może być jeszcze gorzej, jeśli ta porażka to przegrana półfinałowa z City" - powiedział Edwin tuż po meczu.

"Mieliśmy swoje szanse w pierwszej połowie, ale ogólnie tempo meczu było zbyt wolne dla nas. Powinniśmy byli przyspieszyć grę."

"Strzelili bramkę w drugiej połowie po naszych błędach, a potem ciężko już nam było coś nam ugrać w 10 przeciwko 11."

"Nigdy nie lubimy tracić bramek, ale jeśli jest to świetny strzał z 25 metrów, wtedy można z tym żyć, a nasz dzisiejszy stracony gol był nieporozumieniem, nie potrafiliśmy wybić piłki w odpowiednim momencie."

40-letni holenderski bramkarz nie rozpacza z powodu zaprzepaszczonej szansy na zdobycie Potrójnej Korony, gdyż jak twierdzi, to było głównie nagłaśniane przez media.

"To wy dziennikarze o tym ciągle mówiliście, porównując nas przy tym do drużyny z 1999, ale jutro też jest dzień. Wracamy do Carrington i normalnie przygotowujemy się do meczu z Newcastle" - dodał van der Sar.