R E K L A M A
+ +5 - Ferguson: "Zmęczenie było czynnikiem słabszej gry"
bryza92 @11.03.2013 | Przeczytano 1921 razy
Sir Alex Ferguson przyznał, że to zmęczenie było czynnikiem słabszej postawy Manchesteru United w drugiej połowie meczu z Chelsea.
United po pierwszej odsłonie zasłużenie prowadzili 2-0, jednak nie udało się utrzymać korzystnego rezultatu do końca spotkania i mecz zakończył się remisem 2-2.
"Mamy szczęście, że nadal gramy w FA Cup. Po prostu zabrakło nam sił i Chelsea była od nas znacznie lepsza w drugiej połowie. Nie mogę krytykować mojego zespołu, ponieważ we wtorek dali z siebie wszystko i to miało wpływ na wynik spotkania z Chelsea, nie mam co do tego wątpliwości."
"Rafael i Patrice byli wykończeni i mamy dwóch bardzo zmęczonych pomocników. Musieli biegać od jednego pola karnego do drugiego."
"Po pierwszych 25 minutach meczu mogliśmy prowadzić 4-0. Dwie nasze bramki były pięknej urody. To dla Wayne'a 15 bramka, a Chicharito zdobył 16 trafienie. Myślę, że to prowadzenie było nam potrzebne, ponieważ pod koniec pierwszej połowy czułem, że piłkarze zaczęli tracić siły."
"Chelsea może myśleć, że odmieniła przebieg meczu po przerwie. Jeśli dokonasz zmian personalnych i one okażą się trafne to łatwo o taki wniosek."
"Zmęczenie było widoczne, ponieważ piłkarze chcieli długo utrzymywać się w posiadaniu piłki. Musisz zrozumieć dlaczego tak się dzieje. Myślę, że to emocje i intensywność wtorkowego spotkania odcisnęły swoje piętno na niektórych zawodnikach, co jest zrozumiałe. Nie mam z tym żadnych problemów ale z pewnością, piłkarze nie czuli się dobrze w drugiej połowie."
David de Gea w ostatniej akcji meczu instynktownie wybronił uderzenie Juana Maty i tym samym zachował szansę Manchesteru United na awans do półfinału.
"To była wspaniała obrona w ważnym momencie. Jeśli padłaby bramka to nie mam wątpliwości, że Chelsea awansowałaby dalej."
"Powtórka tego spotkania nie jest dla nas problemem. Mamy teraz mnóstwo czasu, po tym jak nie gramy już w Lidze Mistrzów. Nie wiem na kiedy zaplanują nam ten rewanż, ale najprawdopodobniej będzie w maju, ponieważ zbliża się przerwa na reprezentacje! Jednak mogę powiedzieć, że nadal jesteśmy w grze o Puchar Anglii."
United po pierwszej odsłonie zasłużenie prowadzili 2-0, jednak nie udało się utrzymać korzystnego rezultatu do końca spotkania i mecz zakończył się remisem 2-2.
"Mamy szczęście, że nadal gramy w FA Cup. Po prostu zabrakło nam sił i Chelsea była od nas znacznie lepsza w drugiej połowie. Nie mogę krytykować mojego zespołu, ponieważ we wtorek dali z siebie wszystko i to miało wpływ na wynik spotkania z Chelsea, nie mam co do tego wątpliwości."
"Rafael i Patrice byli wykończeni i mamy dwóch bardzo zmęczonych pomocników. Musieli biegać od jednego pola karnego do drugiego."
"Po pierwszych 25 minutach meczu mogliśmy prowadzić 4-0. Dwie nasze bramki były pięknej urody. To dla Wayne'a 15 bramka, a Chicharito zdobył 16 trafienie. Myślę, że to prowadzenie było nam potrzebne, ponieważ pod koniec pierwszej połowy czułem, że piłkarze zaczęli tracić siły."
"Chelsea może myśleć, że odmieniła przebieg meczu po przerwie. Jeśli dokonasz zmian personalnych i one okażą się trafne to łatwo o taki wniosek."
"Zmęczenie było widoczne, ponieważ piłkarze chcieli długo utrzymywać się w posiadaniu piłki. Musisz zrozumieć dlaczego tak się dzieje. Myślę, że to emocje i intensywność wtorkowego spotkania odcisnęły swoje piętno na niektórych zawodnikach, co jest zrozumiałe. Nie mam z tym żadnych problemów ale z pewnością, piłkarze nie czuli się dobrze w drugiej połowie."
David de Gea w ostatniej akcji meczu instynktownie wybronił uderzenie Juana Maty i tym samym zachował szansę Manchesteru United na awans do półfinału.
"To była wspaniała obrona w ważnym momencie. Jeśli padłaby bramka to nie mam wątpliwości, że Chelsea awansowałaby dalej."
"Powtórka tego spotkania nie jest dla nas problemem. Mamy teraz mnóstwo czasu, po tym jak nie gramy już w Lidze Mistrzów. Nie wiem na kiedy zaplanują nam ten rewanż, ale najprawdopodobniej będzie w maju, ponieważ zbliża się przerwa na reprezentacje! Jednak mogę powiedzieć, że nadal jesteśmy w grze o Puchar Anglii."
Źródło: ManUtd.com
Tagi: Chelsea, FA Cup, Sir Alex Ferguson, Wypowiedzi pomeczowe
Zobacz także
Najnowsze aktualności
24 Lut, 14:08 | 9 |
Relacje Składy: Manchester United - Liverpool |
24 Lut, 12:58 | 2 |
Wypowiedzi przedmeczowe De Gea: "To największy mecz w Anglii" |
24 Lut, 12:41 | 1 |
Wypowiedzi przedmeczowe Solskjær: "Nie możemy skończyć jak Liverpool" |
22 Lut, 23:46 | 1 |
Premier League Podcast #13: Derby Anglii |
22 Lut, 23:21 | 0 |
Ciekawostki Czosnek na boisku? Sekrety murawy na Old Trafford |
22 Lut, 18:27 | 2 |
Wypowiedzi przedmeczowe Solskjær: "Pogba klasą sam dla siebie" |
21 Lut, 23:28 | 2 |
Kontuzje Stan kadrowy przed meczem z Liverpoolem |
21 Lut, 23:11 | 1 |
Wypowiedzi przedmeczowe Hangeland: "Widzę w Solskjærze trenera na lata" |
20 Lut, 23:09 | 0 |
Puchar Anglii Znamy datę ćwierćfinału FA Cup |
19 Lut, 23:25 | 1 |
Wypowiedzi pomeczowe Solskjær: "Chcemy dojść do finału" |
Komentarze (10)
Obserwuj
Dodaj opinię
Poziom: 46
Poziom: 21
Poziom: 20
Prosta sprawa, Clev za dużo biega podczas meczu.
Poziom: 50
Poziom: 27
A Twoim zdaniem to normalna sytuacja? Cleverley nie grał przed Realem w meczu z Norwich. Z Chelsea graliśmy pięć dni po Królewskich i on się nie zregenerował? Ma 23 lata, nie jest najczęściej grającym zawodnikiem w tym zespole, a patrząc na tabelkę po prawej, nie jest nawet w czołowej siódemce najczęściej występujących.
Evra ma prawo być zmęczonym, bo ma swoje lata i gra w co najmniej 90% meczów od paru lat, ale nie Clev. To jest dziwna sprawa.
Poziom: 20
Cole, Azpi, Mata, Cahill, (Hazard niecały mecz) nie grali w tym meczu. A byli głównymi grajkami spotkania w Fa Cup.
A prawdą jest że Clev i Evra ledwo żyli. Szczególnie ten pierwszy.
I nie licząc Evansa, zagrali dobry mecz. Rooney może poniżej swojego poziomu tak samo jak Kagawa ale na tle innych grajków zagrali przyzwoicie.
Poziom: 21
Rozumiem że Chelsea w Czwartek na pikniku w Rumunii była tak ??
Cham> Zmęczenie całym sezonem też nie jest żadnym usprawiedliwieniem - my rozegraliśmy jak dotąd w tym sezonie 43 mecze a Chelsea 51
Poziom: 27
To zmęczenie wg Fergusona mogło dotyczyć czterech, pięciu zawodników. Przede wszystkim mam na myśli Rafaela, Evrę i Carricka. I tutaj raczej nie chodzi zmęczenie meczem sprzed pięciu dni, tylko o zmęczenie całym sezonem. Ci piłkarze nie mają zwyczajnie porządnych zmienników na swoich pozycjach, albo nie mają ich wcale. Brak Carricka wydaje się niewyobrażalny dla naszej drugiej linii. Brak Evry i Rafaela to znaczący spadek jakości na bokach obrony, bo Buttner to nie ten poziom, co Pat, a Jones i Smalling, którzy najczęściej grają na prawej obronie pod nieobecność da Silvy, są zawodnikami z innych pozycji.
Boss poważnie powinien rozważyć opcję zakupu kogoś kto mógłby w pewnych meczach odciążyć Carricka. Michael nie będzie grał w każdym meczu przez cały sezon, i na takim poziomie, jak w obecnej kampanii. Powrót Fabio mam nadzieję rozwiąże problem na lewej stronie obrony, a z prawą może sobie poradzimy, bo Jones jakoś tragicznie tam nie gra. Na pewno dużo lepiej od Smallinga, który na bok obrony nie nadaje się kompletnie.
Kto jeszcze mógł być zmęczony? Rio, z racji wieku, tutaj racja. Ale Cleverley? Gość ma 23 lata, rozegrał dwa mecze pod rząd (z Norwich nie grał) w ciągu pięciu dni i ma być zmęczony? Coś tutaj jest nie tak.
Tłumaczenie tego wyniku zmęczenie słabo wygląda, bo trzech piłkarzy z podstawy w ogóle nie grało z Realem, a jeden grał 20 minut.
Ferguson musiał o tym wiedzieć przed meczem, a skoro wiedział to mógł wystawić przynajmniej świeżego Andersona zamiast "zmęczonego" Cleverleya, na innych pozycjach miał mniejsze pole manewru, ale byłby jeden zmęczony mniej.
A prawdę mówiąc to myślę, że po prostu zagraliśmy c[...]jowo, bo po prowadzeniu 2-0 wydawało się, że wygrana jest pewna, a w zasadzie padną jeszcze dla nas kolejny bramki. Tak z automatu. A tu zonk, bo Chelsea wykorzystała nasze beznadziejne podania wprost pod nogi niebieskich, a my cofając się do obrony, nie potrafiliśmy już odpowiedzieć. Po prostu zbyt wielu piłkarzy grało przeciętnie/słabo, a nikt nie miał swojego dnia.
Pewność siebie, zbyt wczesna obrona wyniku i dyspozycja dnia zadecydowały. Edytowano: 11 marca 2013 roku, 18:39
Poziom: 28
Poziom: 18
Gdzieś czytałem, że najprawdopodobniej zagramy w najbliższy weekend. Spotkanie z Reading zostanie przesunięte.
Komentarze (10)
Obserwuj
Dodaj opinię