Manusite.pl

Pamiętam ten mecz piękny w naszym wykonaniu.Pozdrawiam :):):)

Rooney zagrał wreszcie tak jakbyśmy tego wszyscy chcieli. Nie dość, że skuteczność się objawiła w pełni to do tego podania jak zawsze na najwyższym poziomie.
Brawo dla Falcao za walkę w tym spotkaniu. Widać, że coraz lepiej się czuje na boisku. Zabrakłonmu tylko bramki w tym meczu.
DdG popusał się jedną znakomitą inwtwencją. Widać, że poziom jest.

Rudzki się podniecał Diego Costą, że mimo 2-bramkowego prowadzenia, ten walczy o odbiór piłki wślizgiem na połowie przeciwnika, choć mógłby sobie odpuścić takie poświęcenie.
Wczoraj Falcao pokazał, że w tym aspekcie gry wcale nie jest słabszy. Wielki gracz!!!

Brawo 8 mecz z rzędu bez porażki w lidze , jestešmy lepszym zespołem niż rok temu to pewne! Jeszcze jeden mecz w 2014 wiec licze jeszcze na 3pkt i zkonczymy ten rok na dobrym 3 miejscu w lidze... Tak wiem aspiracje są większe. POZDRAWIAM

W związku ze świętami musiałem ominąć to spotkanie (pierwsze w tym sezonie), ale wynik bardzo cieszy, a gra, po obejrzeniu powtórki, również nie skłania do narzekania.
Wszystko wygląda dobrze, ale trzeba pamiętać, że były w tym sezonie już takie mecze, w których gromiliśmy, a potem zaliczaliśmy wpadki. I to nie tylko w tym sezonie, to było już w zeszłym za kadencji Moyesa. Dlatego van Gaal musi wziąć się za to, by następne mecze były zwycięskie i z podobną grą jak dzisiaj. Musimy wskoczyć na pewien poziom i się go trzymać, a nie raz grać świetnie, a raz tak, że oczy bolą. Jest jednak coraz lepiej i to napawa optymizmem.
Wayne Rooney to piłkarz, który jest przez fanów United chyba najbardziej oceniany. Żaden jego błąd nie może przejść niezauważony, w końcu to Wayne. Ja jednak nie wyobrażam sobie funkcjonowania tego zespołu bez niego. Nawet jak jest bez formy i danego dnia nie pokazuje nic specjalnego. On jest podstawą dobrych wyników United. W tym i w zeszłym sezonie jest piekielnie ważną postacią i jednym z najlepszych zawodników klubu. Może nie jest tak dobry jak Messi i zmarnował swój potencjał, to i tak jest niezbędny.
Meczu z Tottenhamem bardzo się obawiam. Jakoś zapowiada mi się on na nudny i remisowy pojedynek. Pewnie to dlatego, że normalnie omijam szerokim łukiem spotkania Spurs. Jakoś nie lubię ich oglądać.
Mam jednak nadzieję na trzy punkty i powiększenie przewagi nad rywalami. TOP4 wydaje się pewne. Na moje zostaniemy na trzecim miejscu. Na 1. i 2. jeszcze tego zespołu nie stać, a na trzecie nie ma konkretnego kandydata, przynajmniej na razie. No bo przecież Arsenal będzie czwarty.

W pięknym stylu dzisiaj wygrywamy to spotkanie. Miło się patrzyło na grę Diabłów jak rozpracowywali Newcastle. Momentami było groźnie pod bramką Davida, ale to my praktycznie przez cały mecz stawialiśmy warunki. Świetne asysty Falcao, Maty oraz Rooneya oraz bramki Wayne'a i Robina. Szkoda tylko tego karnego w ostatnich minutach, bo myślałem, że uda się już zachować czyste konto Hiszpanowi, a tu jednak pech.

No, to teraz udajemy się do Londynu na potyczkę z Tottenhamem, gdzie na pewno nie zabraknie emocji.

Sam mecz palce lizać, ale jak Van Gaal z całym szacunkiem ma robić dalej takie genialne zmiany.... Szkoda gadać :P

Dobrze chłopaki! Oby tak do końca meczu! :)

Czemu Carrick zszedł, bo akurat nie widziałem?

Phil-Samobój-Albo-Karny-Jones znów dał się we znaki De Gei. Nie potrafię zrozumieć tych jego niektórych decyzji, po co on zostawiał nogę za tym Colbackiem, skoro piłka i tak już padała łupem McNaira? Gość wciąż nie dorósł do tej roli, ale z drugiej strony - skoro pół kariery na Old Trafford spędzasz na kozetce zamiast na murawie to i błędów po tobie można się spodziewać. Podobał mi się natomiast Evans, zdecydowanie spokojniejszy od Phila, nie wspominając o Paddym, który jest momentami tak zakręcony jak Rojo. Mimo to, młody dał radę, 19-latek grający jako centralna postać trzyosobowego bloku defensywnego to ryzyko samo w sobie, dziś nie było może fajerwerków, ale Patrick nieźle sobie poradził. Rośnie zatem kolejny przykład na to jak Louis Van Gaal potrafi pracować z młodzieżą. Dziwi mnie natomiast notoryczne stawianie na Wilsona, który nie przekonuje ani trochę. Oprócz bieganiny nie daje nam nic, zazwyczaj gdy wchodzi na boisko reszta chłopaków automatycznie przełącza się na tryb "nie atakować". Mam nadzieję, że te mizerne występy zaprocentują w przyszłości, ale aktualnie nie dostrzegam w Jamesie nic specjalnego.

De Ge spisał się na medal przy strzale Jaanmata. Valencia dziś słabiutki, Young wprost przeciwnie, wykonuje świetną robotę. Rooney klasa sama w sobie, był dziś wszędzie, Carrick może grać o wiele lepiej, dobrze że dostał pół godziny wolnego. RVP jak zwykle imponuje umiejętnościami, Falcao kocur, to był też idealny mecz dla Maty, jego asysta palce lizać. Zmiennicy? Nic ciekawego. Wilson jak zwykle, Rafael wrócił i to jest największy plus po jego stronie. Fletcher... Nie chcę się już pastwić nad tym chłopakiem, ale jest po prostu tragiczny. Módlcie się, żeby na Spurs wyzdrowiał ktokolwiek z duetu Fellaini-Herrera bo alternatywa w postaci Darrena to dodatkowy bonus dla rywali.

To było fajne popołudnie dla nas, fanów United. Szkoda oczywiście straconego gola, ale morda się cieszy gdy widzę automatyzmy w grze i czystą jakość w postawie takich graczy jak Rooney czy Robin. Za dwa dni czeka nas jednak o wiele poważniejszy sprawdzian. Liczę, że do dyspozycji Van Gaala będą już Herrera z Di Marią. Jest OK.

Jeszcze jedno, kolejny argument, że zakończymy ligę na 3 miejscu.

Mamy ludzi zdolnych do wygrywania spotkań gdy zespołowi nie idzie. W ofensywie jesteśmy dobrze zbilansowanym zespołem. Straty poszczególnych zawodników są widoczne, ale potrafimy się temu przeciwstawić. Ta kampania to już nie powtórka z poprzedniej, gdy po kontuzji Roo lub RVP traciliśmy 50% "mocy".

Gdy nie idzie Rooney'owi to jest Mata, powracający do żywych Robin, a ostatnimi czasy Falcao. Nie zawsze każdy ma dobry dzień, ale jeden z nich potrafi dać zespołowi impuls, punkty. Pamiętając, że poza grą zostają di Maria czy Ander.

Kogo ma taki LFC gdy Sterling zawodzi? Lallana? Rysiek Lambert? Slippy Gerrard? No bo przecież nie wiecznie kontuzjowany Stu lub Super Bario :P

Natomiast w Alexis FC ostatnio Chilijczyka wspomaga Giroud, co i tak jest sporym plusem.

PS o golkiperze i trenerze nie wpomniałem, bowiem to oczywiste że top topów.

Mecz skończył się po 3 golu. Potem zaczęło się odliczanie do końcowego gwizdka i w efekcie strata bramki. Do zwycięstwa walnie przyczyniła się trójka ofensywnych graczy - Rooney, Mata i Falcao, a ten ostatni jest niesamowicie zaangażowany w grę co bardzo mi się podoba. Van Persie strzela bramki, choć dalej daleko mu do formy sprzed dwóch lat. Niezła dyspozycja Younga i Valencii, którzy chyba znaleźli swoje role w drużynie. Podobnie jak Rooney nieźle ogarniający środek, może spokojnie grać na tej pozycji, a przy okazji strzelać gole. Nie podobają mi się natomiast nasi zmiennicy, którzy swoim poziomem nie nadawaliby się obecnie nawet do gry na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Polsce. Na Tottenham muszą wrócić Di Maria i Herrera, bo jeżeli mamy na boisko wpuszczać Wilsona i Fletchera to lepiej grać jedną jedenastką do końca. Tyle.

Zrobiliśmy swoje w tym meczu. Całe spotkanie pod kontrolą i bardzo pewna wygrana. Dopisujemy ważne trzy punkty i umacniamy się na trzeciej lokacie.

MVP dzisiaj Rooney. Dobry mecz Wazzy - 2 trafienia i asysta. Naprawdę doskonałe dwa wejścia w pole karne z głębi i wspaniała skuteczność. Takiego kapitana chciałbym oglądać zawsze.

Kapitalny dzisiaj na lewej stronie był Young. Bezbłędny w defensywie, a do tego siał popłoch i zamęt w szeregach defensywnych Srok. Dziw bierze, że Ashley nie zaliczył dzisiaj asysty. Te jego wrzutki są naprawdę bardzo dobre i w kolejnych meczach z pewnością strzelimy po nich bramki. Sam skreślałem przed sezonem Anglika, ale miałem ku temu powody. Jednak to co on teraz gra, to po prostu majstersztyk. Oj, Shaw będzie miał ciężko wskoczyć do wyjściowej jedenastki.

Defensywa całkiem dobrze. Oczywiście na minus głupi karny sprowokowany przez Jonesa, ale takie sytuacje się zdarzają. Nie mniej jednak, szkoda, że nie udało nam się zachować czystego konta. A z trójki stoperów najbardziej podobał mi się Evans. Wraca Jonny na najwyższe obroty.

Dobre zawody rozegrał Mata. Widać leży mu to Newcastle. Ostatnio w pojedynku ze Srokami zdobył dwie bramki, a dzisiaj choć do siatki nie trafił to miał duży udział przy dwóch trafieniach. Piękne wyłożenie patelni do Rooneya i genialne zagranie do Falcao przy pierwszym golu. Takiego Juana chcemy oglądać częściej.

Falcao i van Persie ładnie walczyli, ale nie mieli szczęścia. Kolumbijczyk powinien był wykorzystać jedno z dośrodkowań Younga. Mimo wszystko występ na plus. Asysta i rozpoczęcie drugiej akcji bramkowej. Robin, co prawda trafił, ale miał kolejne sytuacje, których nie wykorzystał.

Niestety, kolejny raz było widać, że Fletcher to nie poziom United. Szkoda chłopaka, bo każdy darzy go niemałą sympatią, ale po prostu odstaje od reszty.

Dobry mecz, zwycięstwo. Czego chcieć więcej? Z pewnością wygranej nad Kogutami w niedzielę. Diabły niech odpoczywają i jedziemy zdobyć WHL.

GGMU!

Pełna kontrola. Bardzo dobra dyspozycja. Po przerwie spuściliśmy z tonu, co zrozumiałe. Za niespełna dwie doby kolejny mecz, na trudnym terenie. Nasze akcje prowadzone były z rozmachem. Widać, że nie jest to przypadkowe, powstają automatyzmy, zawodnicy mają radość z gry. Jesteśmy świadomi swojej siły, kolejny raz zabijamy mecz. Ta cecha nie jest domeną zespołów przeciętnych.

Rooney MotM, był wszędzie. Szkoda że nie może po meczu zabrać piłki do domu, bo na hat-trick zasłużył. Jego wejścia z drugiej linii niczym Lampsa za najlepszych czasów. Asysta - klasyka gatunku, kolejna genialna. Nieustępliwość, waleczność, zaangażowanie - jak zwykle.

Bardzo podobali się Young, który imponował w ofensywie, a w obronie niemal bezbłędny. Mata, Falcao również to spotkanie mogą zapisać sobie na duży plus.

Szkoda, że szansy nie dostał Pereira. Kolejny raz przesiedział mecz na ławce. Mógłby dostać bodziec do jeszcze intensywniejszej pracy i zebrać pierwsze szlify. Szczególnie, że gorzej niż Fletcher zagrać się nie da. Jego czas odejścia chyba już nadchodzi

Jestem pozytywnie nastawiony przed meczem ze Spurs. Stać nas z pewnością na wygraną. Bilans ostatnich 4 meczów z Kogutami to, 2 remisy oraz 2 porażki. Pora odwrócić złą kartę...

Zwycięstwo bardzo cieszy, spodziewałem się trudniejszego spotkania. To był nasz najlepszy mecz w formacji 3-5-2. Genialny występ Rooneya, klasa światowa.
Liczę, że na Spurs będzie do dyspozycji Herrera lub Fellaini, to zdecydowanie poszerzyłoby nasze możliwości w pomocy. Podejrzewam, że Smalling będzie gotowy na niedziele, Chris był ostatnio w świetnej formie i jego powrót będzie dużym wzmocnieniem.
Skład na Tottenham:
De Gea
Jones-Evans/Carrick-Smalling
Valencia-Carrick/Herrera/Fellaini-Rooney-Young
Mata/Di Maria
van Persie-Falcao

Wszystko zależy od dostępności naszych piłkarzy...

W tamtym sezonie niewiele brakowało a powstałby nowy frazeologizm piłkarski: ,,Być słabym jak Young"
Ale w tej kampanii oglądamy zupełnie innego człowieka w tym jakże chudym ciele, odmienionego i efektywniejszego w swoich rajdach, dryblingach a przede wszystkich zagraniach.
Dawno nie widziałem tak wzorowej postawy Rooneya. Mecz sezonu tego gościa, jak na kapitana przystało poprowadził do zwycięstwa dzisiaj Czerwone Diabły.
Falcao zaczął kozaczyć. Nie spodziewał się tak dobrej formy u niego, tym bardziej, że to dopiero jego drugi mecz z rzędu w pierwszym składzie.
Anglik i Kolumbijczyk w tej chwili są pewniakami do gry w pierwszym składzie. Mata także dzisiaj błysnął wielką klasą i pokazał jak wiele może dawać tej drużynie piłkarz z jego umiejętnościami. Ze Spurs musi grać od początku.
Van Persie dzisiaj zrobił swoje ale z ofensywnej czwórki i tak był chyba najsłabiej dysponowany. Widziałbym Di Marię w jego miejsce przesuniętego na pozycję Rooneya a Wazzę w ataku obok Radamela.

Ofensywa dzisiaj ładnie, reszta drużyny na zadowalającym poziomie.
Mogło być lepiej jeżeli chodzi o defensorów z dawaniem spokoju de Gei, ale przynajmniej Hiszpan nie miał dzisiaj za wiele pracy, zagrał swoje, dobrze się zaprezentował.

Na White Hart Lane będzie piekło. Ale z taką siłą ofensywną, z tak charakterną drużyną obyśmy dali radę.

na totenham 4-4-2.bo jest lipa w rozegraniu.pierwasza brama kontra a pozniej bylo nam latwiej ale jak chcemy wygrywac to tylko do przodu

Bardzo dobry mecz, zwycięstwo 3-1, dwie bramki Roo+asysta, bramka Robina, asystki Maty i Falcao, same pozytywy w tym świątecznym spotkaniu. Szkoda, że Jones znów miał "gorącą" głowę i sprokurował tego karnego. :(

Ogólnie i tak jest się z czego cieszyć i mam nadzieję, że w kolejnych spotkaniach będą kolejne zwycięstwa i bramki po cudownych akcjach. :D

Negatyw zle postawilk pilke na wapnie

czas Darena Fletcherna juz chba miną w united

:) Miło czytać takie tytuły, kiedy właśnie się zaczyna oglądać, taki wew. spokój aż mam. :D

kurde zostaw tego Falcao !!!

Dawać Wilsona, on właśnie w takich meczach powinien się ogrywać.

Rooney dzisiaj klasa światowa, dzieli i rządzi na boisku.

o nie... a było tak pięknie

Wreszcie działa to tak jak działać powinno. oby tak dalej! ;)

Robin, będzie chyba pogrom :D

Słabo wyglądał początek w wykonaniu United, ale z biegiem czasu chłopaki się rozkręcili. Gramy dobrze, a dodatkowo udokumentowaliśmy to dwoma trafieniami. Nie pozostaje nic innego jak kontynuować to w drugiej odsłonie spotkania i dopisać sobie trzy oczka.

Obrona nie gra źle, ale zdarzają się błędy. W pierwszym kwadransie było kilka nerwowych interwencji naszych defensorów, ale na szczęście gracze Srok z tego nie skorzystali. De Gea nie ma za dużo roboty, ale gdy trzeba zawsze jest na miejscu. Ładnie obroniony strzał z dystansu.

Podoba mi się Young. Szarpie niesamowicie lewym skrzydłem. Pamiętacie wrzutki Ashleya sprzed sezonu? Porównajmy je do dzisiejszych. Każda sieje zamęt w szeregach defensywnych Newcastle. Trochę szczęścia i Falcao zamieniłby jedną z nich na bramkę.

Co do Kolumbijczyka, to podoba mi się jego zaangażowanie. Fajnie walczy i szuka swoich szans. Asysta i rozpoczęcie drugiej akcji bramkowej. Jak dołoży jeszcze bramkę w drugiej połowie, to swój występ będzie mógł zaliczyć do bardzo udanych.

Rooney cofnięty, ale doskonale wchodzi w pole karne. Mam przeczucie, że Wazza skończy ten mecz z hat-trickiem. Dobrze gra Mata. Doskonały przegląd pola i jeszcze lepsze zagrania. Szkoda, że jego jeden "no look pass" nie doszedł do Robina, bo Hiszpan znakomicie go dostrzegł.

Tak jak zacząłem, tak skończę. Kontynuujmy taką grę w drugiej połowie, to o trzy punkty będę spokojny, a pewnie jeszcze dołożymy kolejne trafienia.

Już chyba oficjalnie można napisać, że Young odnalazł formę z Aston Villi. Facet wykonuje niesamowitą pracę na lewej flance, w obronie jest lepszy od Evry z ostatnich sezonów, z przodu rzuca bardzo przemyślane i rozsądne piłki. Pewnym paradoksem jest to, że mimo iż Ashley wykreował ze trzy, może cztery świetne okazje kolegom to dwa gole padły bez jego choćby minimalnego udziału.

To pierwszy mecz w którym naprawdę bardzo dobrze wyglądamy w 3-5-2. Obrońcy wzajemnie się asekurują, Wayne z Carrickiem zabezpieczają strefę, Mata schodzi tam gdzie jego gra jest najbardziej wydajna, RVP z Tygrysem fantastycznie "krzyżują" się pozycjami gdy lecimy z kontrą co wprowadza ogromny chaos w szeregach Newcastle.

Olbrzymie brawa dla Rooneya. Te wykończenia, wyjścia na pozycję z głębi pola - klasa! Myślę, że po przerwie spokojnie można wpuścić w odpowiednich odstępach czasowych Rafaela, Pereirę i Wilsona. Wszak już za 2 dni gramy z Tottenhamem i to na wyjeździe. Bylebyśmy tylko tego wszystkiego nie schrzanili.

A, jeszcze coś. Latem sprowadziliśmy Herrerę, Shawa, Rojo, Di Marię, Falcao i Blinda. Dziś do dyspozycji Van Gaala jest tylko Radamel. Nie mogę w to uwierzyć...

Dobra pierwsza połowa w naszym wykonaniu. Na początku było groźno, ale później zaczęliśmy przeważać.

Świetne bramki Rooneya i znakomite asysty Falcao oraz Maty. Aż miło się patrzyło na tę akcję wykończoną golami. Może uda się Roo ustrzelić w drugiej części meczu hat-tricka ? Powodzenia Wayne :)

Jak zobaczyłem skład myślałem, że będzie ciężko, ale jak widać chłopaki grają całkiem nieźle. Roo szaleje, liczę na hat-tricka :)

Choć ławka słaba.

Di Maria jakiś uraz na ostatnim treningu. Wątpie, żeby w niedziele był gotowy, mam nadzieję, że chociaż Herrera i Fellaini wrócą.

[***] ci co nie wierzyli w Matę.

Akcja bramkowa miodzio!

Ale inne spostrzeżenie... Co ten Young dziś wrzuca O.o Jak nie on!

Mecz można powiedzieć standardowy. Formacja ta sama, gra również. Posiadanie piłki ogromne, choć większość to podania w obronie. Konkretów raczej niewiele. Fajnie, że gol wpadł choć trzeba przyznać, że po kontrze :) Widać jak na tacy, że dużo efektywniejsi jesteśmy gdy gramy konkretnie, zamiast głupiego, bezmyślnego klepania. Im bliżej bramki tym mniej argumentów. Z tego naszego posiadania piłki niewiele wyniki i to martwi najbardziej. Strata w środku i nagle przeciwnik ma wolne miejsce w promieniu 15 metrów.

Piękna akcja naszego trijo ;)

Ciekawy skład, choć jak zwykle nie optymalny, bo urazy gonią urazy.

Shaw&Herrera&Rojo&Di Maria&Blind

Co ich łączy? Oprócz 150 mln łączy ich to że w kolejnym spotkaniu nie zobaczymy ich z powodu kontuzji. Dobre te transfery :O

Di Maria ledwo co wrócił i już się nabawił kontuzji, świetny Boxing Day...

Cieszy mnie Falcao, który znowu ma szanse grać od początku spotkania. Liczę, że i dziś tej szansy nie zmarnuje i w pełni ją wykorzysta strzelając przy tym bramkę :)
Ciekaw jestem kiedy Rafael w końcu zagra po tej kontuzji, bo już długo go w składzie nie było wyjściowym.

Niestety di Maria kontuzja... dobrze że mamy szeroką kadre, bo nie wiem jak poradzilibysmy sobie w tym okresie przy tylu nieobecnych. Pierwsza '11' jeszcze dobrze wyglada, ale juz ławka bez komentarza

Sory ale nie może oszczędzać Di Maria przez 3 tygodnie by w jednym meczu zagrał , i nawet na ławce go nie posadził .

ławka dzisiaj niezbyt mocna, pewnie Pereira dostanie szansę.

Falcao strzeli coś dzisiaj! :D

"manewruw"????? Serio ? Czy ja śnię ? :)

Nie ma ani Di Marii ani Januzaja, hahaha. Niech to szlak.

Podobny skład sobie życzyłem, tylko wolałbym zamiast McNaira - Blacketta a zamiast Matę - Di Marię.
Angelowi pewnie odnowił się uraz, ciekawi mnie co z Adnanem bo to się już żałosne robi, że on w ogóle nie gra.
Van Gaal mógłby w końcu powiedzieć coś sensownego na konferencji o sytuacji Januzaja a nie ciągle pieprzy o tym samym jak stara baba.

Aha.. Di Maria znowu kontuzja. No i po co wywalać po 150mln na transfery, jak nawet nie ma teraz żadnego z tych graczy. Co za przeklęte kontuzje, taka Chelsea 90% sezonu przegra tym samym składem i 0 urazów, a u nas kontuzje nawet na treningach.

Dzisiaj w Anglii rozdają prezenty. Mam nadzieję, że nasi stoperzy nie obdarzą nimi zawodników Newcastle. Evans nie doszedł jeszcze do pełnej dyspozycji, ale powinno być lepiej niż ostatnio. McNair to nadal bardzo młody chłopak i choć ma potencjał, to nadal brak doświadczenia. Boję się o tą defensywę, ale bądźmy dobrej myśli.

Gdzie jest di Maria? Gdzie jest Ander "Drobna kontuzja" Herrera? Czemu nasz skład wygląda patologicznie mimo transferów? Czemu kontuzjowani byli niemal wszyscy? Gdzie Januzaj?

Przeraża mnie ławka rezerwowych. Spodziewałem się w wyjściowej jedenastce Di Marii, a zasiądzie na trybunach. Czyżby znów uraz? Gdzie Januzaj?

Di Maria szykowany z pewnością na Spurs tam się bardziej przyda

Jest El Tigre jest impreza