Manusite.pl

Już wielkorotnie pisałem i nie tylko ja, że w naszej obronie obecnie jest lepiej niż kiedyś, a atak teraz to kompletna porażka. Ale w sumie co się dziwić, wszycy najlepsi, kreatywni siedzą na ławce, Roo marnuje się w pomocy, a nasi napastnicy nie trafią nawet w stodołe. Czas na zmiany van Gaal.

Jak mają zdobywać gole jak połowa graczy gra na nie swoich pozycjach.
Zagraliśmy w formacji 4-3-3 ale jak widziałem kto zagra w pomocy to złapałem się za głowę, jeden środkowy pomocnik, skrzydłowy i napastnik... brak słów, jak LvG chciał zagrać trójka w środku to aż się prosiło o wystawienie Blind-Mata-Hererra ale balans musi być no i jeszcze ten Di Maria na szpicy a Falcao i RvP robili za skrzydłowych napastników. Już kibice podpowiedzieli mu że trzeba grać 4 obrońców to teraz musimy mu powiedzieć żeby wystawiał graczy na ich nominalnych pozycjach. Van Gaal trochę mi przypomina Beniteza po 2005 roku w Liverpoolu zamiast czuć ten sport i graczy to on wszystko analizował przez laptopa, trochę mi się to wszystko nie podoba zwłaszcza wybory holendra, ale póki jest 4 miejsce to prawdopodobnie jest bezpieczny natomiast w przyszłym sezonie top4 mnie nie zadowoli, was pewnie też.

Carragher trafia w samo sedno. Może Jones - Rojo to nie jest para jak Vidić i Ferdinand za najlepszych lat, ale już powoli zaczynają ogarniać. Do tego solidny Valencia, Rafael, Shaw i od biedy ten McNair. No i oczywiście świetny de Gea.

Niestety, skończyły się problemy z defensywą, to zaczęły z ofensywą. Wstyd, żeby mieć takie nazwiska w składzie i mieć problemy z kreowaniem sytuacji. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że nagle w tym samym momencie Mata, Di Maria, Januzaj, RvP i Falcao zapomnieli jak się gra w piłkę. Wystarczy przypomnieć sobie Holandię z MŚ - tak naprawdę poza świetnym meczem z Hiszpanami, reszta ich spotkań była raczej... nudna. Tu jest tak samo. Zero finezji, zero pomysłu na rozprowadzanie akcji. Laga do przodu i za ojczyznę.

No i ten Rooney w pomocy... szkoda gadać.

Obłuda i tyle. Jak oglądałem mecz z west hamem to się flaki przewracały ,
Jedynym ratunkiem dla tej drużyny tj. powrót Fergusona albo kosmos Mourinho , Ronaldo , Nani itp. i szkoda , że Bale nie chce dla nas grać.

LVG DO ZMIANY

Siła naszego ataku to pic na wodę. Rooney na szpicy cofa się i biega po całym boisku. Gdy przychodzi sytuacja do oddania strzału, Rooneya nie ma. Anglik to nie środkowy pomocnik i nie napastnik. Rozgrywać niepotrafi i jako typowy napastnik też zawodzi bo za dużo się cofa. Może idealna pozycja dla Roo to pozycja za plecami napastnika?

Robin van Persie gra przeciętnie i w parze z Falcao już całkiem zawodzi. Może jest potrzebne im większe zgranie?

Falcao walczy, stara się ale sytuacje jakie ma w najważniejszym momencie partoli. Brak zimnej krwi i większej techniki. Gdyby Radamel na spokojnie strzelał, z większym opanowaniem to zdecydowanie miałby więcej goli na swoim koncie.

Wilson? Brak mu doświadczenia, ale z ławki nić nie jest wstanie zrobić! Nierozumiem dlaczego van Gaal niewpuścił Wilsona zamiast np. van Persiego? Dlaczego zwlekał ze zmianami, zwłaszcza, że przegrywaliśmy ten mecz?

Tak więc atak na kartce mamy genialny i bezużyteczny. Robin van Persie z formą w kratkę, Rooney który walczy i biega i tak naprawdę nic ztego nie wychodzi, Falcao któremu chyba najwyraźniej telepią się nogi w polu karnym, Wilson z rolą kibica, Di Maria za którego daliśmy krocie i który dał na pauzę i Januzaj...Januzaj który jest nijaki.
Dodam jeszcze śpiącego trenera i brak szybszych zmian.
To wszystko w efekcie sprawia, że nasz atak na pierwszy rzut oka straszy i sprawia, że człowiekowi ręce opadają. Zamiast ładnej ofensywnej piłki i gradu goli, oglądamy przeciętną padakę i męczarnie naszych piłkarzy.

Brak nam stylu gry bardziej ofensywnego, większej ilości strzałów z dystansu i pożądnego rozgrywającego...swoją drogą na cholerę kupiliśmy Herrerę? Chłopak naprawdę potrafi rozegrać nam piłkę i uspokoić naszą grę, a zamiast tego siedzi na ławce i drapie się po du...ie.

Dzisiejszy mecz z West Hamem był szczęśliwy i lepszy jeden punkt niż 0, tak się pocieszam. Oby nasi pewnie wygrali z Burnley i wysoką wygraną przeprosili swoich kibiców za dziadows... grę.

Pozdrawiam.

To, że na pozycjach na boisku panuje rozpisz, wiadomo nie od dzisiaj, odkąd przestały nas nękać urazy i większość piłkarzy jest dostępna, takie rzucanie piłkarzami po nie swoich pozycjach, to jest zwykła kpina.

jak dla mnie, ewidentnie ustawienie hamuje ten zespół. Przecież nasza formacja ofensywna jest złożona z naprawdę świetnych graczy. Przykro się ogląda, kiedy grają tak słabo. A słabo grają tak naprawdę wszyscy.
Moim zdaniem wina jest rozłożona po połowie(gracze/trener). Na pewno van Gaal zna się na rzeczy i wie co robi, jednak coś nie idzie, zawodnicy nie potrafią zrozumieć jak grać itp. Ale przykro widzieć, że tacy zawodnicy mają tak duży problem z przyswojeniem nowej taktyki.
Co do Falcao, to ja w niego wierzę, ewidentnie jest bez formy i nad tym trzeba pracować.

Wątpię w odejście Falcao. Bo niby czemu miałby z niego rezygnować ? Jeśli to takie logiczne to niech ktoś wytłumaczy połowę sezonu 3-5-2, Andera na ławce, kompletne odsunięcie Rafaela, Januzaja, brak szans dla Pereiry ?
Jedyną szansą na usadzenie RVP, Falcao na ławce to ich kontuzje.
A di Maria... dzisiaj nawet nie udawał, że podejmuje walkę. Na stojąco Angel, to się nawet nie wysrasz.

Zgadzam się, w tej sytuacji Falcao na ławę, a Rooney do ataku u boku RvP, który i tak jest lepszy od Falcao.

//Edytowano 1 raz, ostatni raz 08.02.2015, 22:46

Falcao odejdzie, z tym się zgodzę. Tak na prawdę w tym ataku, to dla takiego snajpera nie ma miejsca.

Trochę też po tym niezbyt udanym wyniku, no siłą rzeczy następują niepochlebne komentarze i opnie. A więc jest to nasilone negatywnymi emocjami. Poczekajmy parę dni, aż trochę ochłoniemy.

van Gaal sobie powinien młotkiem te rady do głowy wbić i w końcu posłuchać opinii innych a nie działać według swojego widzimisie.