+ 0 - Rekordowy Rooney
Premier League Red_Devil @28.02.2015 | Przeczytano 2235 razy
Kapitan Manchester United Wayne Rooney jest coraz bliżej 2. miejsca w klasyfikacji strzelców wszech czasów Premier League. W międzyczasie ustanowił inny rekord ligi angielskiej.
W dzisiejszym meczu z Sunderlandem (2:0) Rooney zdobył dwa gole. Były to jego trafienia nr 182 i 183 w Premier League. Anglik jest na trzecim miejscu w klasyfikacji wszech czasów i do drugiego Andy'ego Cole'a traci 4 bramki. Poza zasięgiem wydaje się lider Alan Shearer z 260 trafieniami.
Lp. | Imię i nazwisko | Gole | Mecze | Średnia |
---|---|---|---|---|
1. | Alan Shearer | 260 | 441 | 0,59 |
2. | Andy Cole | 187 | 414 | 0,45 |
3. | Wayne Rooney | 183 | 397 | 0,46 |
4. | Frank Lampard | 176 | 597 | 0,29 |
5. | Thierry Henry | 175 | 258 | 0,68 |
6. | Robbie Fowler | 163 | 379 | 0,43 |
7. | Michael Owen | 150 | 326 | 0,46 |
8. | Les Ferdinand | 149 | 351 | 0,42 |
9. | Teddy Sheringham | 146 | 418 | 0,35 |
10. | Robin van Persie | 144 | 272 | 0,52 |
Pogrubienie - piłkarz nadal grający w Premier League |
Ważniejsza jest jednak inna statystyka. Według OptaStats kapitan Czerwonych Diabłów został pierwszym piłkarzem w historii Premier League, który zdobył 10 lub więcej goli w 11 sezonach z rzędu. Od 2004 roku rywalizowali razem z Frankiem Lampardem, jednak pomocnik Chelsea a obecnie Manchesteru City w sezonie 2013/14 zaliczył tylko 6 trafień w lidze.
Sezon | Występy | Gole |
---|---|---|
2004/05 | 29 | 11 |
2005/06 | 36 | 16 |
2006/07 | 35 | 14 |
2007/08 | 27 | 12 |
2008/09 | 30 | 12 |
2009/10 | 32 | 26 |
2010/11 | 28 | 11 |
2011/12 | 34 | 27 |
2012/13 | 27 | 12 |
2013/14 | 29 | 17 |
2014/15 | 22 | 10 |
Konto twitterowe OptaJoe podaje również, że dzisiejsze trafienia były 100. i 101. przed własną publicznością w Premier League - 94 zdobył na Old Trafford a 7 jeszcze w barwach Evertonu na Goodison Park.
Łącznie Rooney może pochwalić się 227 golami w 468 meczach w koszulce z diabełkiem na piersi. Przed nim w klasyfikacji strzelców Manchester United tylko Denis Law (237) oraz Sir Bobby Charlton (249).
Szkockiego napastnika Wazza może niedługo przegonić w klubowej klasyfikacji strzelców ligowych. Prowadzi Charlton ze 199 golami, drugi jest Jack Rowley (182), a trzeci właśnie Law, który ma tych trafień na koncie 171. Rooney w barwach United zdobył 168 goli ligowych.
Źródło: OptaStats
Tagi: Król Strzelców, Old Trafford, Premier League, Rankingi, Rekordy, Sunderland, Wayne Rooney
Najnowsze aktualności
24 Lut, 14:08 | 9 |
Relacje Składy: Manchester United - Liverpool |
24 Lut, 12:58 | 2 |
Wypowiedzi przedmeczowe De Gea: "To największy mecz w Anglii" |
24 Lut, 12:41 | 1 |
Wypowiedzi przedmeczowe Solskjær: "Nie możemy skończyć jak Liverpool" |
22 Lut, 23:46 | 1 |
Premier League Podcast #13: Derby Anglii |
22 Lut, 23:21 | 0 |
Ciekawostki Czosnek na boisku? Sekrety murawy na Old Trafford |
22 Lut, 18:27 | 2 |
Wypowiedzi przedmeczowe Solskjær: "Pogba klasą sam dla siebie" |
21 Lut, 23:28 | 2 |
Kontuzje Stan kadrowy przed meczem z Liverpoolem |
21 Lut, 23:11 | 1 |
Wypowiedzi przedmeczowe Hangeland: "Widzę w Solskjærze trenera na lata" |
20 Lut, 23:09 | 0 |
Puchar Anglii Znamy datę ćwierćfinału FA Cup |
19 Lut, 23:25 | 1 |
Wypowiedzi pomeczowe Solskjær: "Chcemy dojść do finału" |
Komentarze (7)
Obserwuj
Dodaj opinię
Poziom: 44
Dla mnie ranking mało ważny, mało miarodajny.
Gdyby tacy piłkarze jak Henry, Suarez, Ronaldo czy Van Nisterlooy grali tak samo długo w PL, zdeklasowaliby Rooneya z łatwością.
Anglik gra w PL od 17 roku życia, niedługo stuknie już 12 lat. Van Nisterlooy potrzebował zaledwie 5 sezonów by nastrzelać 95 bramek (w PL) z średnią około 0.63 bramki na mecz. Miazga.
Poziom: 57
Mam wrażenie, że Van Gaal podobnie jak wielu piłkarzy/trenerów zaobserwował pewną niespotykaną wręcz ochotę do gry połączoną z iście ulicznym zaangażowaniem i dlatego wcisnął go do środka pola bredząc o rzekomym balansie który dzięki Anglikowi w środku pola jest zwiększony. Nie, nie jest. Wayne podobne cechy wykazuje tylko wówczas gdy jest w formie, a u CM-a najważniejsze są regularność, powtarzalność, synchronizacja z resztą drużyny. Idealny przykład to Carrick. Rooney jest zupełnie inny, nieprzewidywalny, nierzadko chimeryczny - w centrum pola to kompletne rozregulowanie siły drużyny. Nie ma w niej żadnej osi, żadnej zapory bezpieczeństwa albo tworzywa ataku. Jest typowy Brytol który oferuje przerzut na skrzydło i wejście w drugie tempo raz na piętnaście akcji. Słowem: surowość. W tej kampanii jest to jednak związane z tym, że RVP i Falcao tworzą swoiste kajdanki na rękach Van Gaala o czym pisałem ostatnio wielokrotnie, więc nie będę się powtarzał.
Przed sezonem byłem pewien, że angielski napastnik nie wygra rywalizacji ze wspomnianą dwójką, ale prawda okazała się zgoła inna. Holender z wiekiem zatraca coraz więcej atutów, Kolumbijczyk jest cieniem niesamowitego atakującego który trząsł Europą. W tej sytuacji dojrzałość i świetnie ułożona prawa stopa Rooneya okazują się zbawienne. Marzy mi się teraz zdjęcie z pierwszej XI Falcao kosztem Maty i przesunięcie Wazzy jak najwyżej. Ustalmy: statystyki pokazują że grając jako "9" naprawdę dobrze sobie radził, a w kryzysowych sytuacjach potrafi i zorganizować pressing i pomóc w obronie i przy stałych fragmentach. Nie jest to mój ulubiony typ napastnika, ale aktualnie Van Gaal winien stawiać na niego. Wszak aż do czasu chorego pomysłu z przesunięciem do drugiej linii całkiem nieźle radził sobie w ofensywie. Poza tym - Anglik jest jaki jest, jednak jako jeden z nielicznych w naszej kadrze może być automatycznie utożsamiany z klubem. Jest w takim wieku, że albo teraz nam pomoże w czymkolwiek, albo należy go sprzedać w cholerę bo na CM-ie nie da nam nic, a gorszy od Dachowca i Erwipi nie jest.
Poziom: 36
Poziom: 32
Poziom: 17
Poziom: 66
//Edytowano 1 raz, ostatni raz 28.02.2015, 19:59
Poziom: 43
o ile nie będzie grał w pomocy :P
Komentarze (7)
Obserwuj
Dodaj opinię