10.02.2014, 02:24
Ja także ''wyleje'' tutaj swoje odczucia na temat naszej drużyny...
Zacznę od sztabu i trenera - ja jako kibic kompletnie nie integruje się z naszym sztabem szkoleniowym, a jest nawet na odwrót - kompletnie mi to nie podchodzi, nie zaakceptuje tego, że na ławce siedzi kilku gości zakrywających usta, z Moyesem i NEVILLEM( nie wiem czemu, ale ten gościu kompletnie mi nie pasuje tutaj) na czele, którzy to, jak w kole gospodyń wiejskich, próbują złączyć swoje myśli w jedną całość i przeprowadzić jakąś genialną zmianę, która poprowadzi nas do zwycięstwa.
Moyes - jego wyraz twarzy i oczy mówią wszystko. Każdy kolejny mecz to walka o przetrwanie. David zachowuje się, jakby miał być to mecz o jego własne życie - z jednej strony dobrze, pokazuje to, że jest zaangażowany w 100%, z drugiej zaś przyczepia do niego łatkę desperata chwytającego się brzytwy, który nie ma pomysłu na grę.
Martwią mnie sygnały ze strony mediów na temat niektórych zawodników. Odejście Vidicia, kończący się kontrakt Evry, plotki o Van Persiem, gadki Andersona o tym, że niektórzy zawodnicy na pewno odejdą, czy dzisiejszy wpis na Instagramie Chicharito. Pokazuje to, że coś zgrzyta w zespole, ale oficjalnie o co chodzi się nie dowiemy..
Kolejna sprawa to styl gry. Dzisiejszy mecz był swoistą kulminacją głupoty i bezradności. 82 dośrodkowania - brawo panie Moyes! Mamy rekord Premier League! W drugiej połowie było to tak irytujące, że przeciętny Kowalski zauważył by w tym podobieństwo do żenująco grającej reprezentacji Polski. Zero gry po obwodzie, zero obiegu (jeżeli już mamy grać tymi skrzydłami to Young z Evrą, którzy wykonali chyba z połowe tych dośrodkowań, powinni trochę bardziej postarać się o wypracowanie DOGODNEJ SYTUACJI DO DOŚRODKOWANIA, bo jaki sens ma podbiegnięcie do linii i wstrzelenie piłki na tzw. pałe), zero zaskoczenia, chemii między zawodnikami, JEDNO I TO SAMO, j[...]nie gały w pole karne! Gramy praktycznie najsilniejszym składem, przyszedł do nas Mata, który widać, że się stara, ale chyba nie do końca bierze na siebie ciężar gry, bo po prostu nie może, ze względu na monotoniczne granie skrzydłami, owocujące miliardem dośrodkowań.
Januzaj - gościu gra swoje i jest chyba ostatnią i zarazem jedyną warstwą ochronną ''tarczy Moyesa''. To on w pewien sposób ratuje mu d[...]e. Jest źle, ale bez Adnana prawdopodobnie byłoby fatalnie.
Ogólnie nie wygląda to dobrze, nie widać jakiejkolwiek iskierki nadziei, światełka w tunelu. Prawdopodobnie wciąż będziemy kontynuowali taki styl gry. Osobiście obawiam się tego, iż ten ''przewrót'' Moyesa który on nam obecnie serwuje, kompletnie nie wypali. Ewidentnie druzyna będzie przebudowywana, odchodzi Vidić, możliwe, że Evra. Moyes będzie ściągał swoje ''pomysły transferowe'' za dużą kasę. Obyśmy nie mieli tutaj drugiego Liverpoolu, bo tego nie zniosę. Najważniejsze to teraz trzymać się czołówki i spokojnie budować zespół, by za te 2-3 lata realnie zaatakować. Jeżeli teraz polecimy na dół z hukiem, to strasznie trudno będzie z dnia na dzień znów wskoczyć na piedestał.
Moyes nie zrób nam tutaj drugiego Liverpoolu!